W cudowny czerwcowy wieczór wybraliśmy się na Osobowice na spacer nad Odrą. Miejsce to nasze ulubione, przy dawnym zimowisku barek. Wszędzie jednak ślady po powodzi zakłócają piękno krajobrazu. Trawa jak spalona, worki się ścielą wzdłuż całego wału. A do tego komary tną. Lato, ech że Ty...
A w tle zalany jeszcze niedawno Kozanów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz