.
Ostatnio mam nowy sposób na stres. Uczę się grać na gitarze. Jak mam jakąś stresującą rozmowę, odreagowuję ćwiczeniami akordów. To mnie uspokaja i wycisza. Opuszki lewej ręki twardnieją mi powoli i już tak nie bolą przy przyciskaniu strun. Wirtuoz żaden ze mnie nie będzie, ale zawsze coś sobie pogram dla ukojenia nerwów ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz